Tego typu foremki znane są od lat i ,muszę się przyznać miałam już kiedyś takie foremki, chyba był to prezent od teściowej, ale nie wypróbowałam ich Myślałam sobie, co za problem ulepić pierogi, umiałam to i robiłam.
I oto kupiłam takie oto foremki. Leżały pewien czas w szufladzie. Ponieważ zebrała sporo miesa z rosołu, jest kapusta kiszona, postanowiłam wypróbować tą większą formę, bo zanosiło się na spora ilość pierogów.
No i rewelacja, mogę szczerze polecić. Zrobiłam ponad 90 pierogów w około 1 godzinę. Lepi się bezproblemowo, w gotowaniu się nie rozpadają. Foremka służy do wykrawania krążków i , po nałożeniu farszu, zlepieniu ich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz