TAGLIATELLE Z TYM CO MAM W LODÓWCE

Danie z serii "co by tu ugotować", albo "co mam w lodówce i co z tego sklecić".

Po świętach miałam dość mięsa, bigosu itd., zrobiłam przegląd lodówki i zamrażarki, odsuwając na bok wszelki mięsiwa. I tak powstała ta potrawa.

SKŁADNIKI

1 szalotka

 2 ząbki czosnku

oliwa 

1/2 czerwonej papryki 
kilka pomidorków koktajlowych

 10 gotowanych krewetek

1/2 główki małej sałaty rzymskiej

sól, pieprz, odrobina płatków chilli

makaron

Makaron  się gotuje, a w tym czasie robimy sos:

Pokrojone czosnek, cebulę lekko podduszamy na oliwie, dodajemy pokrojoną w paski paprykę i pomidorki, chwile dusimy razem z przyprawami.

Wrzucamy rozmrożone (lub nie) krewetki. Po chwili sprawdzamy smak, ewentualnie doprawiamy. Wrzucamy makaron i pokrojoną w paski sałatę. GOTOWE

CZYTAM JOANNA BATOR 'PUREZENTO"

„Kruchość i ulotność. Trwanie i przemijanie. Każdy mógł je zobaczyć. I podziwiać. Czarka wciąż była piękna. Może nawet piękniejsza? Jej piękno obejmowało to, co całe, i to, co było pęknięte. Zawierało w sobie ból i gojenie, pamięć i przemijanie.”

Pisząc o czytanych książkach, nie stara się zamieszczać profesjonalnych recenzji, ani nie mam ku temu wiedzy ani potrzeby. Piszę o  uczuciach, refleksji, jakie wywołuje czytana lektura.
Tym razem proponowana lektura nie jest łatwa, trzeba dużo samozaparcia aby ją skończyć, przyznam, że miałam momenty zwątpienie.
Piszą na okładce,że jest to  japońska powieść w stylu Zen. Co by to nie znaczyło, akcja powieści toczy się w Japonii, gdzie trafia bohaterka po utracie chłopaka,który zginął w wypadku, po utracie pracy. Razem z nią, niespiesznie poznajemy bliskie okolice domu w którym mieszka, ludzi, zwierzęta.
Mistrz  Myo uczy ja naprawy potłuczonych naczyń, starą metodą, przy pomocy złota.
Dla mnie ta czynność jest terapią i jednocześnie metaforą dla bohaterki. Pomału, tak jak w przypadku naczyń, przechodzi od  prostych skejanek do naprawy starej porcelany, skleja i naprawia swoje myśli, swoje demony, swoje życie.

ZUPA ZIEMNIACZANA, KREM - PERFECT MIX

Zupa ziemniaczana z książki "Radość gotowania" 
SKŁADNIKI
500 g ziemniaków
pół cebuli
ząbek czosnku
olej 2 łyżki
1 por (białą część)
1/4 selera
bulion lub woda około 1/2 litra
sól, pieprz
śmietana
natka pietruszki

Cebulę i czosnek wrzucić do naczynia rozdrabniającego  7s./obr.6
Dodać oliwę ,dusić 2 min/100 s/1 obr.
Dodać pokrojone: , ziemniaki, por i seler, rozdrobnić 10s/obr.6
Dodać wodę , koncentrat bulionowy lub kostkę, gotować 25min/100s/obr.1
Dodać śmietane, natkę pietruszki zmiksować 30 s/obr.10
Zagotować 2min/100s/obr. 1
Zupa nam nie bardzo smakowała, może trzeba dłużej gotować, bardziej czuć cebule i pora niż ziemniaki.

CZYTAM JANUSZ LEON WIŚNIEWSKI "WSZYSTKIE MOJE KOBIETY. PRZEBUDZENIE"

Janusz Leon Wiśniewski, pisarz i naukowiec, fizyk, doktor informatyki.
Zadebiutował w 2011 powieścią Samotność w Sieci.
Kolejne jego bestsellery to: Bikini, Miłość oraz inne dysonanse, Grand. Wydał również zbiory opowiada:
Zespoły napięć, Moje historie prawdziwe..
Na tym blogu pisałam już o moich wrażeniach po lekturze  twórczości Wiśniewskiego, jestem jego fanką.
Najnowsza powieść Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie, nie odbiega od jego stylu, tematyki i wrażeń.
Mężczyzna doznaje udaru, po kilku miesiącach budzi się w klinice w Amsterdamie. Okazuje się,że w czasie jego śpiączki odwiedziły go wszystkie kobiety, z którymi był. Wspomina je, opowiada
historię ich wspólnego życia, zadaje pytanie dlaczego przyjechały. Są wśród nich te ,które kochał ale są też takie ,które skrzywdził.
Typowa narracja Wiśniewskiego wiwisekcja stosunków męsko-damskich
Czyta się dobrze, chociaż w pewnym momencie zaczęło mnie to nudzić.

BARSZCZ CZERWONY

Barszcz czerwony gotuję, metodą tradycyjną bardzo często, spróbowałam więc zrobić tą  zupę w Eldomie.

SKŁADNIKI

2 duże buraki (ok.1/2 kg)

1 litr wody

2 ząbki czosnku

1 liść laurowy

2 ziarenka ziela angielskiego

2 łyżki bulionu warzywnego (przepis na blogu), może być kostka

1 łyżka przyprawy uniwersalnej (przepis na blogu) lub np Vegety

sól, pieprz

2 łyki koncentratu burczanego Krakus (w płynie)

śmietana

1. Buraki obrać, pokroić w mniejsze kawałki, wrzucić do naczynia

    miksującego, rozdrobnić 15 s./obr.5

2. Wlać wodę, przyprawy oprócz koncentratu i śmietany, gotować

     25 min/100stopni/obr.1

3. dodać koncentrat, śmietanę, zagotować 5minut/100 stopni/ obr.1

4. Przecedzić przez koszyczek lub sitko. 

BUŁKI PSZENNE -

Wyszły piękne, rumiane. Ten rumieniec to od żółtka, którym wyrośnięte bułki smaruje się przed włożeniem do pieca.
Ale po kolei. Przepis pochodzi z książki do TM "Radość gotowania"

SKŁADNIKI

50 g świeżych drożdży

1 łyżeczka cukru

250 g wody

500 g mąki pszennej

1 łyżeczka soli

40 g oleju

żółtko do posmarowania bułek

jakieś nasiona do posypania, ja posypała czarnym sezamem

1. Do naczynia miksującego włożyć pokruszone drożdże, cukier i wodę  3 min/37s./obr.1

2. Dodać mąkę, olej, sól, wyrabiać 3 min/PULSE

3. Ciasto wyjąć z naczynia, przełożyć do miski, odstawić do wyrośnięcia - 10 min

4. Posmarować roztrzepanym żółtkiem

5. Uformować bułki, odstawić do wyrośnięcia - 15 min

6. Piec w temperature 200 stopni przez 25 minut.

Bułeczki są smaczne, delikatne , polecam ten przepis.

TAGHLIATELLE SOS SEROWY I GRZYBY

Proste, szybkie danie, które wymyśliłam spojrzawszy do lodówki.
Były tam:
grzyby boczniaki
kawałek cukinii
ser
śmietana 30%
pierś kurczaka
i
cebula, czosnek,
sól, pieprz

Podsmażyłam pokrojoną w paski pierś, dodałam  1 sporą cebulę i2 ząbki czosnku. Bardzo krótko podsmażyłam i odstawiłam  aby się przegryzało, mięso doszło.
W tym czasie zagotowałam wodę do makaronu, starłam kawałek sera  żółtego. Miałam Old Amsterdam. Grzyby usmażyłam na osobnej patelni na maśle.
Do patelni z sosem dodałam pokrojoną w paski cukinię, śmietanę, ugotowany makaron i ser. Zamieszałam krótko.
Przełożyłam na talerze, a na wierzch położyłam usmażone osobno boczniaki. Pycha!!!

ZIMOWE KOTY

JAK ZIMNO PRZYJAŹNIMY SIĘ

KOCIA WIECZOREM "ZAWIESZA" SIĘ PRZD CIEMNYM OKNEM

NASZ PIĘKNY STARUSZEK  (12 LAT)  BURAS 

MÓJ KRAJ

Zakładając bloga nie myślałam ,że będę pisać na tematy polityczne. Wiadomo jakie emocje i konflikty wzbudzają te tematy. I do tej pory udawało mi się to, wiele sytuacji z naszej sceny politycznej budziły moje emocje, ale jakoś dawałam radę. Myślałam, że może trzeba poczekać, przekonać się do czego" dobre zmiany" prowadzą, i nie raz w dyskusjach broniłam niektórych zmian, ustaw i zachowań.
NIESTETY WCZORAJ WYDARZYŁO SIĘ COŚ CO MNIE PRZERAZIŁO. PAN KACZYNSKI NA KOLEJNEJ MIESIĘCZNICY POWIEDZIŁ,ŻE ZŁO WDARŁO SIĘ W NASZE ŻYCIE I ONI ZROBIĘ Z POLSKI KRAJ PRZYZWOITYCH LUDZI.
PYTAM SIĘ  JAKIMI METODMI ??????  WŁOS SIĘ NA GŁOWIE JEŻY!!!!!!

CIASTO DROŻDŻOWE -

SKŁADNIKI

220 g mleka

40 g świeżych drożdży

100 g cukru

500 g mąki

80 g masła w kawałkach

1 jajko

szczypta soli

Mleko, drożdże i cukier umieścić w naczyniu miksującym, wymieszać  3 minuty/37 stopni/obr.1

Dodać pozostałe składniki, wyrobić 2 min/PULSE

Ciasto wyjąć z naczynia, przełożyć do formy, odstawić do wyrośnięcia.

Piec 30 minut- 150 stopni, następnie 20 minut - 180 stopni.

Z ciastem drożdżowym jest problem, w miarę wyrabiania ciasto robi się ciężkie i robot się wyłącza, sygnalizując błąd spowodowany ciężarem ciasta.

Tym razem wyłączyłam go głównym wyłącznikiem, znów włączyłam na kilka sekund.

Ale myślę,że trzeba robić mniejszą porcje lub na dwa razy. Czy ktoś ma doświadczenia jakieś z tym ciastem??

PULPETY DROBIOWE Z SOSEM Z PAPRYKI - PERFECT MIX

Opisze tylko sos, pulpety drobiowe to prosta sprawa.Jeżeli będą zainteresowani podam przepis.
Ciekawa byłam tego sosu.Zwykle do takich pulpetów robie sos chrzanowy lub koperkowy.

SKŁĄDNIKI
1 czerwona papryka  w mniejszych kawałkach
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
500 g wody
1 kostka bulionowa warzywna 
2 łyżki koncentratu pomidorowego
kilka listków bazylii
sól,pieprz do smaku.

śmietana 100g 

30 g maki

Cebulę, czosnek, paprykę rozdrobnić- 8s./obr.5

Dodać wodę, kostkę bulionową- gotować 30 min/100st/obr.1

Dodać koncentrat pomidorowy, sól,pieprz i bazylię, zmiksowa 30s/obr.6

Dodać śmietanę i mąkę, wymieszać 5s/obr.3, zagotować 4min/100st/obr.4

Zjedliśmy, ale już tego sosu nie będę robić, nie smakował nam.

BULION WARZYWNY KONCENTRA

Przepis podaje za "Radość gotowania" Z powodzeniem można korzystać z przepisów do Thermomixa, czy to z książek ,czy to ze stron internetowych. Trzeba troszeczkę modyfikować obroty, czy czas procesu, to wszystko możliwe do opanowania w trakcie zdobywania doświadczenia.
Początki korzystania z Perfect Mix to koncentraty bulionów i przyprawy, przydadzą się do gotowania zup, sosów.
Tym razem ugotowałam koncentrat bulionu warzywnego.

SKŁADNIKI

50 g parmezanu pokrojonego w kawałki

200 g selera naciowego (pokroić w mniejsze kawałki)

200 g marchwi, jw.

100 g cebuli , jw.
100 g pomidorów, jw.
150 g cukinii, jw.
1 ząbek czosnku
50 g grzybów świeżych np pieczarki
1-2 liście laurowe suszone
świeże zioła bazylii, rozmarynu, szałwii, pietruszki np. po kilka liści
120 g soli morskiej
30 g białego wina wytrawnego lub wody
1 łyżka oliwy

Parmezan rozdrabniamy  12s/obr.10 i wyjmujemy z naczynia miksującego

Do naczynia miksującego wkładamy warzywa, grzyby i zioła, rozdrabniamy 12s/obr.7

Dodajemy pozostałe składniki, gotujemy 40min/100stpni/obr.2

Po tym czasie dodajemy parmezan i miksujemy 1 min./obr.10

W przepisie jest wino, i tak zrobiłam, ale na drugi raz dodam wody, nie lubię posmaku wina w potrawach.

CHOINKA

Już stoi i buduje atmosferę Świąt.

Jeszcze pod choinką pusto, mam nadzieje,że Mikołaj już prezenty szykuje  w postaci dobrych ciepłych słów od bliskich. 

PRZYPRAWA UNIWERSALNA - PERFECT MIX

Przyprawa uniwersalna z książki  "Radość gotowania"

250 g suszonej włoszczyzny

3 łyżki kurkumy

2 łyżki czosnku

5 łyżek soli morskiej 

Do naczynia miksującego wrzucić składniki w podanej kolejności.

Zemleć  12s/obr.10  

W porównaniu do przepisu na TM zwiększam czas mielenia.

CZYTAM Karen Dionne "Córka króla moczarów"

Karen Dionne  jest  światowej sławy autorką thrillerów. Amerykanka, mieszka w Detroit.
Nie jestem amatorką thrillerów, tytuł ten zarekomendował ktoś w Internecie i postanowiłam spróbować.
Nie zawiodłam się, jest to wspaniała, fantastyczna opowieść, napisana w taki sposób, że trudno oderwać się od czytania.
Opowieść córki Indianina, który jej przyszłą matkę, amerykankę, czternastolatkę porywa i zamieszkuje w opuszczonej chacie na mokradłach, w dzikim trudno dostępnym miejscu. Rodzi się dziewczynka, która po latach, po powrocie do normalnego świata opowiada o swoim życiu TAM, a przede wszystkim o ojcu, bezwzględnym sadystycznym osobników, którego bardzo kochała i który pokazał jej świat przyrody, nauczył polować, tropić. W wieku 5 lat otrzymała w prezencie nóż i zabiła królika schwytanego w sieci.
Po wielu latach córka tropi ojca i wtedy przydają jej się umiejętności których ją nauczył.
Świetny thriller psychologiczny, majstersztyk
Polecam.

CIASTO DROŻDŻOWE

SKŁADNIKI

500 g mąki pszennej

50 g drożdży świeżych

1 całe jajko i 2 żółtka

1 szklanka ciepłego mleka

100 g masła roztopionego i schłodzonego

1 łyżka oliwy lub oleju do posmarowania formy

120 g cukru

rodzynki

cukier wanilinowy

Masło rozpuściłam, a z 2 łyżek mąki, drożdży i 1  łyżki cukru zrobiłam zaczyn, pozostawiłam do wyrośnięcia.

Wszystkie składniki na ciasto umieścić w naczyniu miksującym.

Wyrabiamy ciasto 3 minuty/ PULSE

Pozostawiamy w naczyniu na 30 minut, do wyrośnięcia.

Następnie przemieszamy 30 s/ obr.3 

Ciasto wyjmujemy szpatułką, możliwe,że trzeba będzie zdemontować nóż, i wkładamy do przygotowanej wcześnie formy do pieczenia, wyłożonej papierem lub posmarowanej olejem.

Pieczemy 40 minut w 200 stopniach.

BULION DROBIOWY - KONCENTRAT Z PERFECT MIX

SKŁADNIKI

300 g podudzi z kurczaka bez skóry i kości

200 g białych warzyw (por,seler,cebula,czosnek,pietruszka)

5 gałązek świeżych ziół- rozmaryn, szałwia,pietruszka,tymianek) dałam takie, ponieważ miałam świeże w domu, można chyba też dodać inny zestaw.

150 g soli

100 g białego wina lub wody

liść laurowy, 2 goździki, 6 nasion kolendry

WYKONANIE

1. Do naczynia miksującego włożyć pokrojone na mniejsze kawałki

      podudzia Rozdrobnić  5s./obr. 7. Wyjąć z naczynia.
2. Teraz wrzucić do naczynia wszystkie warzywa i zioła, rozdrób-
     nić 10s./obr. 5.
3. dodać pozostałe składniki i mięso. Gotować 20 minut/100s/obr 2
4. Zmiksować 1 min/obr. 10

Wystudzić, włożyć do słoika i przechowywać w lodówce. Wyczytałam,że aby sporządzić 500 mln bulionu, trzeba dać 1-2 łyżkę koncentratu.

Moje uwagi (ponieważ się uczę):

- uważać na ilość płynu, sprawdzać aby się za bardzo nie   wysu-

  szyło. Dodany płyn bardzo silnie paruje. Przykryć koszyczkiem. Mnie troszkę się przypaliło. Myślę,że trzeba na początku zwracać na to uwagę, gdyż można sobie zniszczyć misę.

- koncentrat wychodzi bardzo słony, więc trzeba uważać przy sporządzaniu bulionu.

SURÓWKA Z FENKUŁU, SAŁATY I POMARAŃCZY

Prosta, szybka w przygotowaniu, ze słodką nutą pomarańczy.

SKŁADNIKI

- sałata rzymska

- kawałek fenkułu

- 1/4 pomarańczy

- sól, pieprz

- sok z pomarańczy

- odrobina octu z białego wina

ZUPA DYNIOWA Z PERFECT MIX

 

Zaczęłam od najprostszej zupy, którą robię też metodą tradycyjną.

SKŁADNIKI (3 porcje)

1/2 dyni -ja miałam piżmową

1 ziemniak

1 łyżka masła lub oleju

1 mała cebuli

1 ząbek czosnku

ciepła woda lub bulion

sól, pieprz, gałka muszkatołowa, tymianek (przyprawy do smaku)

WYKONANIE

Cebulę pokrojoną w kawałki i pokrojony czosnek i masło wkładamy do naczynia miksującego 80 st C /2minuty/1 obr.

Następnie dodajemy pozostałe składniki, zalewamy płynem, tak aby przykrył składniki.Gotujemy  100st C/30min/1 obr.

Miksujemy 8 obr./1min

No i w ten sposób zrobiłam pierwszą zupę. Muszę przyznać,że miksuje na gładką, aksamitną masę.

ELDOM PERFECT MIX

Po długim namyśle, bardzo wnikliwej lekturze odpowiednich stron w Internecie, przeczytaniu kilkuset przepisów, przeznaczonych dla Thermomixa kupiłam to cudo??? - jest to robot ELDOM PERFECT MIX.

POLĘDWICZKA WIEPRZOWA PIECZONA W SZYNCE

Mięso pieczone, owinięte szynką długodojrzewającą. Ten zestaw budził we mnie sprzeciw, wiadomo, szynka będzie dominującym smakiem. Czytałam takie przepisy na ryby i mięso, ale do tej pory nie odważyłam się przyrządzić.

No i szukając innych smaków, urozmaicenia obiadów,myślę sobie - zaryzykuję.

Wyszło całkiem dobrze.

Polędwiczkę rano zamarynowałam, nacierając ją solą, pieprzem, 1łyżeczką musztardy i 1 łyżeczką sosu sojowego.Owinęłam szynką.

Po kilku godzinach, obsmażyłam mięso na patelni i włożyłam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, na około 30 minut.

Polędwiczka była lekko różowa i bardzo soczysta. A!! przed podanie odpoczywała około 10 minut.

Podałam z podsmażonymi ziemniakami i surówką.

Obiad robię zwykle na dwa dni. Polędwiczkę, która pozostała z poprzedniego dnia urozmaiciłam - na bazie sosu z pieczenia zrobiłam sos, dodając fenkuł i czerwoną paprykę i troszeczkę soku z cytryny i masła.

Wszystko zagęściłam (lekko) mąką rozrobioną w zimnej wodzie. 

Do tego ugotowałam ryż - było smaczne.

CZYTAM ROBERT RIENT - "DUCHY JEREMIEGO"

Znalazłam tą książkę na półce z nowościami mojej biblioteki. Reklamowana od pewnego czasu i recenzowana jako ciekawe wydarzenie literackie, zainteresowała mnie.
I nie rozczarowałam się. Powieść ,której narratorem jest 12-letni chłopiec może zmylić, ale może być czytana przez nastolatka jak i trzydziestolatka czy sześćdziesięciolatka. Chłopiec opowiada swoim, prostym ,czasami śmiesznym, czasami ordynarnym językiem.
Ale  Jego duchy nie są śmieszne. Jeremi musi się zmierzyć, przede wszystkim z chorobą i śmiercią matki. Spotykana w tym czasie rodzina przekazuje mu również inne duchy rodzinne- zagłada Żydów, jego przodków , trudne losy Sybiraka, Jego dziadka, niewyjaśniona śmierć Babki.
A jednocześnie chłopak dojrzewa, podejmuje ryzykowny handel narkotykami, przyjaźni się i doświadcza pierwszych młodzieńczych miłości.
Opowieść o dojrzewaniu, rodzinie, miłości do matki.
Z powodu języka, prostego, chłopięcego ,książka nie jest łatwa w czytaniu ale warto poznać reakcje, stosunek nastolatka do spotykających zmian i "duchów"

PASTA DO CHLEBA Z SUROWEGO ŁOSOSIA

Prosta pasta do chleba z surowego łososia.Teraz jesienią robią ją dość często, tym bardziej, że przygotowanie jej trwa kilka minut.
Trzeba kupić dzwonko surowego, świeżego łososia, pokroić go na mniejsze kawałki, wrzucić do zmiksowania dodając sok z cytryny, sól, pieprz, odrobinę suszonego czosnku w proszku i pokropić sosem worcester.
Wszystkie przyprawy z wyczuciem, smakując aby nie zabić smaku łososia, jak kto lubi.

CURRY Z DYNIĄ I KURCZAKIEM

Tym razem jest to curry z dynia i kurczakiem. Oczywiście "wsad" może być różny, zależy od sezonu w jakim właśnie jesteśmy, posiadanych w domu warzyw. Może być warzywne albo z dodatkiem mięsa, które jest szybkie w przygotowaniu-kurczak, jagnięcina, królik.
 U mnie podstawą jest pasta curry, gotowa, uważam,że bardzo smaczna. Jakiej firmy ?? nie mogę napisać, ale zapraszam do korespondencji na maila.

Składniki
-  2 łyżki pasty curry
- puszka mleczka koksowego
- 1 pierś z kurczaka
- 1 cebula
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/4 małej dyni pokrojonej w kawałki 
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz do smaku
- olej do smażenia

Na olej wrzucam pastę curry, potem cebulę czosnek i pozostałe składniki z wyjątkiem kurczaka. Podsmażam go osobno i dodaje do reszty potrawy .Zalewam wszystko mleczkiem kokosowym, doprawiam solą, pieprzem ew. chilli do smaku.
- 1 cm imbiru

CZYTAM JEM LESTER " CISZA"

To nie jest książka o autystycznym chłopcu, to jet książka o rodzinie, która doświadcza związanego z tym faktem kryzysu.
Jest to również książka o ogromnej miłości do dziecka, które nie mówi, nie jest samodzielne w żadnej życiowej czynności, wymaga stałej, trudnej opieki. Byłam zdziwiona narracją ojca, który nie narzeka, opowiada o małym wycinku swojego życia w sposób momentami śmieszny, a momentami dramatyczny.
Miłość i odpowiedzialność za to ułomne życie każe rodzinie, a głównie ojcu zrobić wszystko, aby poprawić jakość życia syna.
Śledzimy zmagania ojca z administracją rządową, aby umieścić syna w najlepszym ośrodku dla autystycznych dzieci.

Polecam tą lekturę w czasach kiedy tak dużo dyskutujemy o prawie do życia autystycznych dzieci.Jest to ciepła  opowieść o życiu z kochanym, ale ułomnym dzieckiem.

PASTA Z MAKRELI Z CHRZANEM

Nie przepadam za wędliną, wymyślam więc różne pasty z ryby lub warzyw.
Często kupuję makrelę wędzoną, bardzo lubię, to taki smak dzieciństwa.

Dziś taka pasta:

- 1 makrela wędzona

- sporo natki pietruszki (ja mam jeszcze w ogródku więc nie żałuję)

- 3 łyżeczki chrzanu ze słoika

- 1 łyżka serka śmietankowego do smarowania

- sok i skórka z cytryny do smaku

- sól, pieprz ( z solą ostrożnie bo ryba jest słona)

- odrobinę oliwy

Wszystko zmiksować i gotowe.

Ja lubię do takiej kanapki ogóreczka kiszonego.

MURZYNEK Z JABŁKAMI

  

Stary dobry murzynek. Ciasto to , to moja młodość. W moim domu do czasu kiedy żyła Babcia piekło się na niedzielę babkę piaskową,a później zrobił się modny murzynek. Już jako dorosła osoba jechałam do Mamy na weekend i zawsze był murzynek. Postanowiłam odświeżyć ten przepis i, zgodnie z dzisiejszymi tendencjami, wzbogacić go o jabłka i czekoladę.

SKŁADNIKI

- 1/1/2 szklanki cukru

- 1/2 szklanki mleka lub wody

-  3 czubate łyżki kakao

- 4 jajka

- kostka masła lub margaryny

2 szklanki mąki krupczatki

- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

- 2 jabłka

- kilka kawałków gorzkiej czekolady

W garnku rozpuszczam cukier w mleku, dodaję kakao, zagotowuję, dodaję masło pokrojone w kostkę,mieszajac doprowadzam do jego rozpuszczenia.

 Odstawiam do przestygnięcia. Po czym dodaję cztery żółtka (białka nie wyrzucać, trzeba je ubić i dodać na koniec do ciasta). Odlewam 1/2 szklanki masy.

Dodaję mąkę z proszkiem do pieczenia i wspomniane białka.

Formę smaruję tłuszczem, wlewam ciasto, jabłka pokrojone - 1/2 jabłka na 3 części, układam na cieście i wtykam jeszcze w nie kawałki czekolady.

Piekę w temp. 180 stopni przez około 1godz.

Ciasto polewam , odlaną wcześniej masą kakaową.

CZYTAM KATARZYNA KOŁCZEWSKA " ODZYSKAĆ UTRACONE"

Autorka jest lekarzem z wykształcenia, popularyzatorką przedsiębiorczości i  pisarką z zamiłowania. Jet autorem poczytnych powieści i powiadań obyczajowych.
Wydała:
Kto jak nie ja?  2013
Idealne życie    2014
Wbrew sobie    2015
Odzyskać utracone   2017

Ja , w nowościach mojej biblioteki znalazłam ten ostatni tytuł i notka na okładce wzbudziła moje zainteresowanie.
Powieść zawiera się w 2 latach tj 1950-1952, miejscem jest powojenny Białystok.
Do domu wraca ,po 10-letniej zsyłce na Sybir, dziewczyna. Pochodzi z ziemiańskiej rodziny, jej ojciec był przed wojną oficerem.
Niestety ukochanego ojca już nie ma, a rzeczywistość ,którą zastaje w Polsce odbiega od jej oczekiwań. Dziewczyna tęskniła za światem, który opuściłam w 1940 roku.
Jest to pasjonująca opowieść, momentami wstrząsająca, opowiedziana z ogromną wrażliwością.
Książka jest inspirowana wspomnieniami rodziny autorki i opowieściami mieszkańców Białegostoku.

ŚMIETANOWO-KAPAROWY SOS DO RYBY

Najprostszy sos do ryby. Często go robię, urozmaica dnie i podnosi jego walory smakowe.

Potrzebujemy:

-  1 łyżka masła

-  kilka kropel soku z cytryny

-  1 łyżka kaparów w zalewie

-  sól , pieprz do smaku

-  śmietana kremówka

Łączę wszystko w rondelku, na koniec dodaję śmietanę. Przygotowując ten sos cały czas próbuję. Trzeba uważać aby nie było za dużo soku z cytryny.Sos ma być słono-kwaśny, słonością głównie pochodzącą z kaparów. Można dodać posiekany koper lub pietruszkę.

BOCZNIAKI Z SAŁATĄ PAK CHOY

Wypróbowałam nowe połączenie dla boczniaków.Wyszło całkiem, całkiem......
No więc tak , potrzebujemy:
- boczniaki
- 1 cebulę
- 2 ząbki czosnku
- 1 sałatę pak choy
- kilka listków świeżej szałwii
- sól, pieprz
- olej do smażenia

Cebulę, czosnek podsmażyłam na oleju, dodałam pokrojone w paski boczniaki. Smażyłam do uzyskania miękkich grzybów. Dodałam na krótko , tylko tyle by zwiędła, sałatę pak choy i szałwie pokrojoną w paski. Doprawiłam i gotowe. 

CZYTAM - KATI HIEKKAPELTO " BEZSILNI"

Kryminał skandynawski. To nie pierwszy przeczytany przeze mnie i muszę przyznać, że nie rozczarowują.
Finlandia z jej klimatem i ludźmi. Zagadka kryminalna typowa i jej nieoczekiwane rozwiązanie.
Myślę jednak ,że nie o to chodziło autorce. Jest też bardzo aktualny temat, temat emigrantów. Pani śledcza pochodzi z byłej Jugosławi , dziś nie wie kim jest - Serbką, gdzie ma wrócić, gdzie jest jej dom ?
Mnie najbardziej poruszyła postać młodego Pakistańczyka.
Jego chrześcijańska rodzina została zamordowana w Pakistanie. On uciekł i miał nadzieje na nowe życie w chrześcijańskiej Europie. Snuł plany o szkole, nauce języka. Niestety bezduszność urzędników pozbawiła go prawa pobytu. Aby nie być deportowanym uciekł z obozu dla emigrantów i oczywiście wpadł w sidła handlarzy narkotyków, w nałóg i biedę.
Powieść czyta się bardzo dobrze, pochłonęłam przez kilka wieczorów. Polecam.

CZYTAM - LORRAINE FOUCHET " MIEDZY NIEBEM A LOU "

Bardzo chciałam już skończyć tą powieść, abym mogła podzielić się wrażeniami na blogu.
Czytałam i cały czas miałam w świadomości, że będę mogła polecić naprawdę dobrą powieść.
Otóż , na francuskiej wyspie Grpix, pięknej, malutkiej  wyspie położonej na oceanie i ukochanej przez ich mieszkańców.
Mieszka na niej rodzina, która traci żonę, matkę i babcie . Umiera Lou, młoda piędziesięcio kilkuletnia kobieta. Mąż Lo nie może stanąć na nogi po tej stracie.
Lou w testamencie zawiera prośbę do niego. Pisze "Proszę cię abyś zadbał o szczęście naszych dzieci, którymi nigdy się nie zajmowałeś. Byłeś cudownym kochankiem, wspaniałym mężem i nieobecnym ojcem"
Jest to książka o tym, że wszystko można zmienić, że rodzina znów może być razem,że znów można być blisko siebie, że znów można się kochać i przyjaźnić.
Jedna z bohaterek mówi "Wcześniej byłam arogancka i marudna, teraz czuję się wrażliwa. Wróg jest pod moją skórą, w mojej piersi, wróg to ja sama."
Powieść Lorraine Fouchet jest podobno bestsellerem we Francji, czy zdobędzie czytelników, równie zachwyconych w Polsce?? Jest to jej pierwsza książka na polskim rynku.

POLĘDWICZKA WIEPRZOWA W SOSIE KOKOSOWO-ROZMARYNOWYM

                                               SKŁADNIKI

                                     -  1 polędwiczka wieprzowa

                                   -  puszka mleczka kokosowego

                                              -  1 cebula

                                         -  2 ząbki czosnku

                           - 3 gałązki świeżego rozmarynu lub suszonego

                                            - olej do smażenia

                                                 - sól, pieprz

                       - bulion lub woda  aby odrobinę podlać do duszenia

Polędwiczki kroję na kotlety, lekko rozbijam przy pomocy dłoni, solę, pieprzę, dodaję ząbek czosnku i rozmaryn i odstawiam na jakieś 1/2 godz. do 1 godz.

Po tym czasie podsmażam na oleju pokrojoną cebulę i czosnek.Na osobnej patelni rumienię polędwiczki, dodaje je do cebuli, zalewam mleczkiem kokosowym, troszkę podlewam wodą lub bulionem.

Takie polędwiczki przygotowuję najczęściej w niedzielę , a wtedy, obok gotuje się rosół,  więc dodaję pół szklanki rosołu. Polędwiczki duszę pod przykryciem do miękkości. Jak zwykle, zwracam uwagę na to, abyście próbowali potrawy podczas ich gotowania .  Może trzeba czymś dosmaczyć, a może stworzyć inny smak , dodając innych ziół, czy przypraw. 
Polędwiczki podaję z kluseczkami (dziś byłą kasza orkiszowa) i ulubioną sałatką. Dziś była mieszanka sałat z rukolą, pomarańczą i figami, w tradycyjnym słodko-kwaśnym dresingu.

BARWY JESIENI

OLIWKI Z DERENIA

Dereń rośnie w moim ogrodzie, młody krzew miał w tym roku pierwsze owoce. Owoce kształtem przypominają oliwki, są mniejsze ale, ku mojemu zdziwieniu, bardzo smaczne. Miąższu jest niewiele, w środku pestka. 
Ja postanowiłam kilka mniej dojrzałych zakisić. Wyczytałam w mądrych kulinarnych książkach, że można z owoców derenia zrobić "oliwki". Wypróbuję, ten przepis, a po kilku miesiącach podzielę się na blogu swoim doświadczeniem.

                                        SKŁADNIKI

                                      - owce derenia
                                           - woda
                                             - sól
                               - czosnek (kilka ząbków)
                           - ziele angielskie (bez przesady)
                                           - liść porzeczki ,wiśni lub dębu

Składniki umieszczamy w słoiku, zalewamy wodą z solą, w proporcji 1 łyżka soli na 1 litr wody. Zakręcamy i , niestety, czekamy kilka miesięcy.

Wracam do tematu jak obiecałam.Oliwki zagościły pierwszy raz na wielkanocnym stole.

Czuć czosnek, sól, przyprawy, są smaczne.Niestety nie maja tak dużo miąższu jak oliwki ale były ciekawostką dla gości. Myślę,że powtórzę ten przepis w tym roku.

DIP NA BAZIE PIECZONEGO BAKŁAŻANA

Bakłażana kupuję tylko dla siebie, domownik nie lubi. Piekę go  (bakłażana nie domownika) i doprawiam według uznania, smaku lub posiadanych w lodówce dodatków.
Tym razem zmiksowałam go z  4  suszonymi pomidorami, doprawiłam solą czosnkową i młotkowanym pieprzem z kolendrą i odrobiną oleju  z pomidorów suszonych.
Są takie mieszanki na rynku. No i gotowe, fajna pasta na chleb lub dip do warzyw  czy pieczonego mięsa.

Fajnie będzie dodać jakiejś zieleniny np natki pietruszki. Radzę  dodawać  "na świeżo" np na kanapkę na wierzch.