czwartek, 30 czerwca 2016

FASZEROWANA PAPRYKA

SKŁADNIKI

-  4  papryki
-  1/2 kg mięsa wieprzowego, może być z indyka ale nie piersi bo są suche
-  4 łyżki ugotowanego ryżu
-  1/2 cebuli
-  2 ząbki czosnku
-  sól, pieprz
-  bazylia
-  tymianek
- sos pomidorowy lub 2 pomidory pokrojone



PRZYGOTOWANIE

1.  Mięso mielę w malakserze
2.  Pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek podsmażam na oleju
3.  Gdy przestygnie robię farsz, mieszając wszystkie składniki i przyprawy
4.  Papryki pozbawiam czapeczek i nasion, faszeruje przygotowanym nadzieniem.
5.  Układam w naczyniu do pieczenia, podlewam odrobiną sosu pomidorowego
6.  Piekę około 30 minut.
7. Jak zwykle sprawdzam czy farsz się upiekł nakłuwając go lekko, jeżeli sos wypływający jest klarowny, jasny to mięso gotowe.
8. Podaje z ryżem  lub  bułką.

środa, 29 czerwca 2016

ZDZIWIENIE

Każdego lata mam to samo. Mija wiosna, jest codzienna krzątanina, doglądam ogródek, myślę o wakacjach i nagle przejeżdżając przez okolice mojej wsi i odkrywam,że zboże jest już żółte. I co? - za chwile żniwa ,a jak żniwa to schyłek lata. Co rok jakoś mnie to zaskakuje, ta szybkość z jaką mija życie, każdy rok, każdy sezon. Okazuje się,że sezon w rozumieniu wiosny, lata to kilka miesięcy, które mijają w oka mnignieniu i tak jest rok rocznie. Zaczełam to zauważać  od czasu zamieszkania na wsi. Tu się żyje zgodnie z przyrodą, blisko jej zmienności i przemijania. Tu się widzi te zmiany. Mam porównanie, bo większość mojego życia spędziłam w mieście. Tam się urodziłam, uczyłam i pracowałam. Nigdy nie myślałam,że moje życie zmieni się do tego stopnia i będę pasjonować się gotowaniem, uprawą ogródka. Z dawnej mnie zostało chyba tylko zamiłowanaie do czytania.
Muszę przyznać,że dużą zasługę w tej zmanie miał mój mąż. Często się śmieje, że jak mnie poznał "z ryb znałam tylko filety" To taka przenośnia, mówiąca o tym jak dużo nauczyłam się w tym czasie, i w jak dużym stopniu jestem dziś kim innymi, niż 20 lat temu. To fakt!!!!!!

sobota, 25 czerwca 2016

LETNIE KLIMATY

Upał, 32 stopnie, żadnej aktywności bo za gorąco. Roślinność w pełnym rozkwicie, jest zielono, kwiaty kwitną i już jemy pierwsze owoce - maliny, porzeczki, poziomki. Leniwe sobotnie popołudnie. Przypomina mi to wakacje w rodzinnym mieście, chyba dlatego tak lubię ten klimat lata.
Spędzaliśmy go nad rzeką, na spacerach do lasu , a wieczór na ławkach w parku nieopodal domu.
Te obrazki, które widać na zdjęciach przypominają mi moją babcie. Mieszkała razem z nami, nie mieliśmy takiego ogrodu, ale właśnie z Nią ,jako dziecko, chodziłam do  ogrodów  Jej znajomych. Przynosiliśmy z nich kwiaty albo warzywa i owoce, a bardzo często te kwiaty były zanoszone
na grób Dziadka .
To było moje lato.










czwartek, 23 czerwca 2016

ZACZYNAMY NOWĄ PRZYGODĘ - PSZCZOŁY

Będziemy mieli pasiekę, właściwie to już mamy bo pszczoły już są, i budzą nasze zainteresowanie. Codziennie podglądam, czy i jak fruwają. Pierwszy dzień po przywiezieniu odkładów i załadowaniu do uli był trudny, bo  pszczoły były niespokojne. Obawialiśmy się , że w dwóch odkładach nie ma matek. Mogły nam zginąć po drodze, innych przyczyn jeszcze nie znam. W tej chwili wszystkiego się uczymy. Ale po kilku dniach dostały syrop ,muszą być dokarmiane ponieważ  budują rodzinę a tzw. pożytku o tej porze roku jest mało w naszej okolicy, i się uspokoiły. I już wiemy- były głodne.


Nasza  pasieka

Kupujemy odkłady



poniedziałek, 20 czerwca 2016

PTAKI W KĄPIELI





Takie widoki mamy kilka razy dziennie. Do specjalnie przygotowanego wodopoju przychodzą ptaki naszego lasu: sikory, zięby, gołębie dzikie, kwiczoły, szpaki, kosy, i najładniejsze z żółtymi łebkami - trznadle


KOTLETY SIOSTRY ANIELI

Był kiedyś program kulinarny, który prowadziła siostra Aniela. Korzystam z jednego z przepisów już kilka lat, są to proste i szybkie w przygotowaniu kotleciki.

SKŁADNIKI

-  1 pierś z kurczaka
-  4 pieczarki
-  1/2 kostki dowolnego sera żółtego
-  1 jajko
-  1 łyżka maki ziemniaczanej
-  sól, pieprz
-  1 ząbek czosnku
-  olej do smażenia
-  natka pietruszki



1. Pierś z kurczaka kroję w drobną kostkę
2. Pieczarki i ser ścieram na tarce z dużymi oczkami
3. Wszystko mieszam dodaję pozostałe składniki, doprawiam.
4. Smażę  po obu stronach  do zrumienienia

Trzeba pamiętać, że w składzie kotletów jest mięso, trzeba trochę przetrzymać na kuchence, można na chwilę przykryć patelnie aby doszły.



SPIŻARNIA - RABARBAR KISZONY

Ponieważ unikamy słodkich przetworów i potraw , spróbuję  zakonserwować rabarbar przy pomocy soli. Ne jest to mój autorski pomysł. Zobaczyłam ten sposób przechowywania rabarbaru na jakimś programie kulinarnym, przedstawiającym kuchnię skandynawską.

Zalałam rabarbar ciasno ułożony w słoikach solanką. Zrobiłam jak w przypadku ogórków kiszonych-
1 łyżka soli na 1 litr wody. Gorącą solanką zalałam rabarbar i zakręciłam słoiki.
Jestem bardzo ciekawa co z tego będzie, ale o tym przekonam się jesienią.


Wracam do tego postu w styczniu 2017.  Kiszony rabarbar to niewypał. Woda pozostała słona, a rabarbar stracił cały swój urok. Może ktoś zna dobry przepis na kiszenie rabarbaru, mam go sporo w wiosenno-letnim ogródku.
Ponieważ post cieszy się dużym zainteresowaniem wracam znów do niego latem 2017. Oglądałam w Kuchni Plus Szweda kiszącego rabarbar, oprócz solanki dodawał liście czerwonej porzeczki. Podobnie robię z kiszonymi ogórkami, tylko, że u mnie są to liście czarnej porzeczki.
Liście te są "starterem", bogatym w bakterie kwasu mlekowego.

czwartek, 16 czerwca 2016

SPIŻARNIA - SYROP Z KWIATU CZARNEGO BZU

Czarny bez zasadził mój mąż , nawet nie wiedziałam.Lubi takie niespodzianki, nagle wyskakuje coś jak królik z kapelusza. W gęstwinie sadu pokazały się białe kwiaty.


Kilka lat temu taki kwiat dostałam w prezencie od znajomych i zrobiłam syrop. W tym roku mam swój i przystąpiłam do pracy.

SKŁADNIKI

-  50  kiści kwiatu czarnego bzu (ilość przykładowa, im więcej kwiatów, tym bardziej aromatyczny
   sok)
-  cukier  ok 4 kg na 2-3 litrów wody
-  sok z 2 cytryn

Kwiaty trzeba pozbawić zielonych szypułek. Ja odcinałam nożyczkami, pozostawiając jak najmniej zielonego.
Zagotować syrop z cukru z  około 2 - 3 litrów wody, dodać sok z cytryny. Syrop przestudzić, następnie zalać kwiaty i odstawić na 3-4 dni, mieszając od czasu do czasu.
Po tym czasie syrop przecedzić przez gęste sito lub gazę. Zlać do butelek, zapasteryzować.





Syrop ma niesamowity zapach i smak. Świetny do koktajli, napojów, deserów.
Można przechowywać w spiżarni  ale po otwarciu butelki lepiej wstawić do lodówki.


wtorek, 14 czerwca 2016

SPIŻARNIA - KOPER

Jest już co zbierać na warzywniku , zaczynam więc wstawiać do spiżarni pierwsze zapasy zimowe.
Na początek koper. Poszatkowany drobno trafił do zamrażarki.  Wykorzystuje go zimą do zup, rosołu, ryb, robię sos koperkowy i jest składnikiem marynaty do łososia.


ZDROWE GOTOWANIE W GLINIANYM NACZYNIU

Kupiłam sobie to cudo i już wypróbowałam.


Gliniane naczynie do pieczenia bez tłuszczu. Potrawa piecze się w piekarniku a właściwie gotuje się na parze. Można w nim również piec chleb.
Ja przygotowałam swoje ulubione udo indycze, bez dodatku tłuszczu.

SKŁADNIKI:

- udo indycze
- zioła i przyprawy  do wyboru ( u mnie majeranek, czosnek, czosnek niedźwiedzi, sól, pieprz)
- warzywa do wyboru ( u mnie cebula, cukinia, pory, marchewka)

PRZYGOTOWANIE

1. Udo zalałam solanką na noc
2. Do naczynia włożyłam obsuszone i doprawione udo i wstawiłam do zimnego piekarnika. Naczynie gliniane nie można wstawiać do gorącego pieca.
3. Po ok 40 minutach dodałam warzywa i piekłam ok 20 minut. Trzeba sprawdzić czy mięso jest miękkie , a warzywa osiągnęły pożądaną chrupkość.




Mięso pieczone w ten sposób jest mięciutkie, można  je rozłożyć na pojedyncze włókna. Wszystko piecze się we własnych sokach, nie użyłam żadnego tłuszczu. Doskonałe danie dla odchudzających się lub starszych ludzi mających problemy z cukrzycą czy trawieniem lub tylko dbających o swoją sylwetkę.



A tak wygląda pieczona w tym glinianym naczyniu karkówka. Jest soczysta i rozpada się na włókna.
Nareszcie mam sposób na kruche mięso. Następnym razem upiekę wołowinę. Bardzo jestem ciekawa rezultatu. Oczywiście podzielę się nim na blogu. 




PRAWIE SZAKSZUKA

Od dawna naszym ulubionym daniem śniadaniowym, które można przygotować i zima i latem są jajka z pomidorami i papryką czerwoną, z dodatkiem wędliny. Latem, gdy pomidory mam własne śniadanie jest  wyborne.
Ja przygotowuje to danie w mikrofalówce z funkcją CRISP. Myślę, że można  przygotować takie śniadanie w sposób tradycyjny, przy użyciu patelni.





Przygotowanie:

Na patelni podsmażyć wędlinę (boczek, szynka), następnie włożyć pokrojoną  w paski paprykę.
Przykryć pokrywką ,smażyć aż papryka będzie chrupka, dołożyć pokrojone w plastry pomidory. Znów czekamy aż zmiękną i wtedy wbijamy jajka, doprawiamy sola i pieprzem, przykrywamy pokrywka. Gdy białko się zetnie, a żółtko pozostaje płynne danie jest gotowe.

środa, 8 czerwca 2016

POLĘDWICZKA WIEPRZOWA FARZEROWANA

Ten przepis urodził się przypadkowo. W planie miałam  polędwiczkę w sosie z suszonych śliwek. Była niedziela i okazało się, że nie mam suszonych śliwek. A może by tak wykorzystać suszoną żurawinę. Tak zrobiłam i domownicy byli nawet zachwyceni. Sos jest odrobinę słodki, ale myślę, że można jeszcze  pokombinować z przyprawami i nadać mu bardziej pikantny charakter.

SKŁADNIKI

- polędwiczka wieprzowa
- żurawina suszona
- cebulki dymki
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz
- majeranek
- czosnek niedźwiedzi
- czubrica
- olej


1. Polędwiczkę pokroiłam na  4 kawałki w poprzek włókien
2   Oleju i przypraw przygotowałam marynatę w której leżakowała polędwica ok. 2godzin
3.  Polędwiczki nafaszerowałam żurawiną i podsmażyłam na gorącym oleju, dodałam cebuli, ja miałam z ogródka młoda dymkę, ale może być inna cebula
4. Podlałam bulionem warzywnym (może być woda, albo wino), do sosu wrzuciłam sporą garść
żurawiny
5. Potrawę dusiłam ok.1godziny

Doskonale smakuje również na drugi dzień.


A CO SIĘ DZIEJE W WARZYWNIKU ?

Ogórki i koper! Jest tam też pietruszka i marchew ale KOPER króluje

Sałata, buraki i fasolka  - już je widać

Wygląda na plantacje kopru, a to samosiejki





MALINY ????

Postawiłam w tytule znak zapytania, bo jak widać na zdjęciu malin nie ma i w tym roku, w sensie owoców nie będzie .Jest przygotowane poletko, pięknie obramowane obrzeżami przez nieocenionego Jacka, przy współpracy mojego męża. Teraz,  Ten Ostatni (z całym szacunkiem),  przystąpił do metodycznego przygotowania gleby pod sadzonki.

Glina na poletku malinowym

Mamy ogromną stertę glina, która aktualnie przewożona jest na grządkę malinową, pozostałą część rozsypiemy jesienią pod warzywa. U nas gleba kiepska, piach , V, VI klasa, wymaga corocznego nawożenia obornikiem, a glina bardzo jej pomoże. Będziemy śledzić postępy.

TAGLIATELLE W SOSIE KURKOWYM

Pyszne i szybkie danie, gotowe w 15 minut. Nie miałam wczoraj pomysłu na obiad. Trwa letnia pogoda, nie mamy ochoty na ciężkie ,mięsne dania. Zdecydowała się na zupę rabarbarową, rabarbar wyjątkowo bujnie rośnie w ogródku, a zupa ta , to nic innego jak kompot rabarbarowy z makaronem i śmietaną. Ale z drugim daniem miałam problem. Gospodynie wiedzą, że najłatwiej zrobić  mięso, ziemniaki i sałatę. Nie chciałam tego nudnego jedzenia. Będąc w sklepie zobaczyłam, że są kurki. Niepozorne grzyby, a w potrawach zyskują niesamowity smak. Już wiedziałam co będzie na obiad.

SKŁADNIKI

-  kurki
-  1/2 cebuli
-  1 ząbek czosnku
-  1 łyżka masła
-  śmietana 30%
-  sól, pieprz
-  makaron tagliatelle  lub inny

1.  Makaron gotuję w osolonej wodzie
2. Posiekaną cebulę i  czosnek podsmażam na maśle, krótko, aby tylko się zeszkliły. Jeżeli czuję
    cebulę i czosnek, to znak , że starczy
3. Wrzucam pokrojone, kurki. Nie kroje kurek drobno, lubię jak widać w potrawie grzyba
    Smażę , próbuję grzyby, gdy są miękkie i lekko skarmelizowane, wlewam śmietanę i jeszcze
    chwilę gotuje, dodając sól, pieprz. Ja zagęściłam jeszcze lekko mąką , ale nie koniecznie.
4. Ugotowany, odcedzony makaron dodałam do sosu.


sobota, 4 czerwca 2016

ZUPA Z MŁODEJ BOTWINKI



Warzywa w tym roku mają świetne warunki, jest ciepło ale też popadał deszcz.Mam pyszną botwinkę,koper, sałatę,szczypior.O tej porze roku te warzywa, a przecież są z własnego ogródka , smakuję wybornie. Ugotowałam dziś młodą botwinke, z jajkiem i ziemniaczkami posypanymi koprem. Pycha!!!



SKŁADNIKI:

-  1  skrzydełko z kurczaka
-  1 kostka warzywna
-  duży pęczek botwinki
-  śmietana
-  sól, pieprz
-  posiekany koperek
-  ziemniaki młode
-  masło


Skrzydełko ugotowałam z kostką warzywną, dodałam pokrojoną botwinkę, krótko zagotowałam.
Doprawiłam śmietaną. Na osobnym talerzu podałam ugotowane ziemniaki posypane koprem z wiórkami masła. Można zjeść z ugotowanym jajkiem, będzie pełny obiad.


                       

czwartek, 2 czerwca 2016

PROSTA ZUPA KOPERKOWA

Mam w tym roku urodzaj koperku, zima była lekka i przetrwały nasiona, które same rozsiały się w ubiegłym roku.  Wzeszły i mam warzywnik pełen kopru. Przy kolejnych porządkach  z chwastami musiałam pozbyć części tego kopru, ponieważ przysłaniał  inne mniejsze warzywa. W ten sposób miałam ogromny pęk kopru do wykorzystania, no i była zupa koperkowa.

Jak  na każdą zupę warzywną potrzeba (zawsze podaję ilości na 4 porcje):

-  2 skrzydełka z kurczaka
-  2 marchewki
-  1 pietruszka
-  kawałek selera
-  4 spore ziemniaki
-  bardzo dużo kopru ( 2 pęczki sklepowe)
- śmietana (ja dałam 30%)
- sól, pieprz, ewentualnie kostka warzywna

Wszystko ugotować z połową kopru(drugą część wrzuciłam świeżutkie do talerzy przy podawaniu),zaprawić śmietaną. Ja zagęszczam zupy warzywne miksując ok szklanki ugotowanej zupy.  SMACZNEGO  PROSTA I PYSZNA ZUPA SEZONOWA.



BURAS

Burasa znam głównie z takich zachowań.  No i jeszcze jak prosi o miskę, łasząc się do nóg. Ten stary
kocur , o tej porze roku w domu śpi, a całe noce spędza na buszowaniu po polu i lesie. Mimo że jest kastratem ma swój instynkt łowcy i pewnie nie tylko....



środa, 1 czerwca 2016

CHŁODNIK Z PIECZONYCH BURAKÓW

Było dziś bardzo gorąco i zwykłą zupę krem z pieczonych buraków podałam jako chłodnik.
Dostałam od sąsiada buraki z zeszłego roku, trzeba było coś z nimi zrobić. Upiekłam buraki w mikrofalówce, trwa to 10 minut i miała być ciężka ciepła zupa, ale jak już pisałam, było za gorąca aby jeść taka zupę. Zmodyfikowałam przepis dodając jabłka, skórkę i sok z  cytryny.

SKŁADNIKI

-  3 buraki upieczone                                                    
-  1 łyżka masła
-  2 ząbki czosnku
-  2 jabłka
-  sok z cytryny
-  skórka otarta z 1/2cytryny
-  kostka warzywna
-  sól

1. Buraki upiekłam i pokroiłam w plastry, dwa plastry zostawiłam, pokroiłam je w paski
2. Jabłko(1) obrałam i pokroiłam w plastry
3. Na maśle podsmażyłam wszystkie składniki, zalałam wodą, dodając kostkę warzywną
4. Po około 20 minutach zmiksowałam wszystko, doprawiłam sokiem z cytryny i solą i odstawiłam do wystygnięcia, lekko wystudzoną zupę wstawiłam do lodówki.
5. Schłodzoną zupę podałam z pokrojonym jabłkiem i paskami buraka.