Może tym razem się uda, pietruszka w doniczce. Próbowałam już nie raz, a to pietruszka byłą stara, a to za długa (nie mieściła się w doniczce), a to za sucha, a to za mokra , no i tak dalej.
Więc (aha! nie zaczyna się od WIĘC) , kupiłam w markecie pietruszkę młodą razem z natką, nać urwałam, ale nie do końca, między pędami były młode krótkie pędy. Przycięłam korzeń tak ok. 1/3 od dołu, na dobę włożyłam do wody , a następnie do doniczki z ziemią. I ROŚNIE, HURA , ZWYCIĘSTWO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz