Moje pierwsze falafele. Na FB na Kuchni Codziennej pisałam już, że zmieniam dietę na taką, powiedzmy, półwegańską, tzn. rezygnuję z mięsa. No ale kotleciki to przecież polska specjalność i ulubione danie .Brakuje ich. Zaczynam kombinować czym je zastąpić, aby tradycyjny talerz, czyli ziemniaki, kotlet i surówka był również moim udziałem. Falafele to kotleciki , których głównym składnikiem jest ciecierzyca, do tego cebula, czosnek i przyprawy. Po zmieszaniu już wszystkiego i spróbowaniu byłam lekko rozczarowana, ale po usmażeniu smakowało mi. Do tego sos czosnkowy na bazie jogurtu i jest super.
SKŁADNIKI
150 g ciecierzycy suchej, namoczyć na noc, po czym zmielić w maszynce lub mikserem. Chodzi o aby masa była bardzo gładka, w przeciwnym przypadku falafele będą się rozpadać.
1 mała cebula - zmiksować razem z ciecierzycą
3 ząbki czosnku, użyć praski lub zmiksować
Do tak otrzymanej masy dodać:
2-3 łyżki natki pietruszki
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki chili mielonego
1/2 łyżeczki kardamonu
1/4 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki sody
1 łyżeczka kolendry mielonej
czarny pieprz
sezam do obtoczenia kotlecików
olej do smażenia
Wymieszać dokładnie i odstawić masę do lodówki. Smażć na oleju do zbrązowienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz