Nie muszę chyba przypominać, bo Ci którzy zaglądają na mój blog
wiedzą,że lubię takie gotowanie - szybkie, lekkie, smaczne.
Wersji takich sosów jest mnóstwo. Wystarczy kilka składników: cebula, czosnek, ser pleśniowy lub inny, bulion (odrobine do podlania), smietana lub mleko kokosowe i jarzyny do wyboru. Może być ,jak w tym przypadku, fasolka szparagowa i groszek cukrowy. Ale też brokuł, groszek zielony, szpinak itd., itp.....
wiedzą,że lubię takie gotowanie - szybkie, lekkie, smaczne.
Wersji takich sosów jest mnóstwo. Wystarczy kilka składników: cebula, czosnek, ser pleśniowy lub inny, bulion (odrobine do podlania), smietana lub mleko kokosowe i jarzyny do wyboru. Może być ,jak w tym przypadku, fasolka szparagowa i groszek cukrowy. Ale też brokuł, groszek zielony, szpinak itd., itp.....
W tym przepisie jednostką odmierzająca będzie "garść", przynajmniej w przypadku niektórych składników.
Jak robiłam??
1/2 cebuli pokrojona na patelnię z olejem, do tego ząbek czosnku. Podsmażyć, posolić aby się nie przypaliło. Do tego "garść" fasolki mrożonej i "garść" groszku cukrowego. Zamieszać, podlać bulionem i dusić aż warzywa będą chrupkie. Dolać śmietany i kawałek, około 1/2 łyżki sera pleśniowego. Zagotować i gotowe.
Dosmaczyć pieprzem lub innymi ziołami, które lubimy.
W tym czasie makaron się ugotuje, dodajemy do sosu.
W moi przypadku sos był wzbogacony usmażonymi kawałkami piersi kurczaka, marnowanych w jogurcie z czosnkiem
Surówka tym razem klasyczna miks jarzyn - kawałek pora, 1/2 kalarepki, 1 mała marchewka, kilka rzodkiewek. Sól, pieprz, 1 łyżka jogurtu greckiego, 1/2 łyżka majonezu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz