Dziś na spacerze spotkałam takich Gości. Bałwany niemal wielkości
budynków.
Moje gotowanie, co czytam i o czym myślę, trochę więcej niż blog kulinarny
Przepis pochodzi z Cookidoo, zmieniłam tylko orzechy.W przepisie są laskowe, ja miałam w domu orzechy nerkowca.
Składniki
1. 80 g sera grana padano
2. 30 g orzechów nerkowca
3. 1 ząbek czosnku
4. 80 g rukoli
5. 150 g oliwy z oliwek
6. 1/2 łyżeczki soli
1. Rozdrobnić ser- 15s/obr.10
2. Dodać pozostałe składniki , zmiksować 20s/obr.7.
Na fali zainteresowania Agnieszką Osiecką, po przeczytaniu Jej biografii (opisywałam n blogu), sięgnęłam po biografię innej barwnej postaci naszej kultury, Kaliny Jędrusik. Jest to , jak anonsuje podtytuł, historia jej życia ze Stanisławem Dygatem. Byli małżeństwem ,aż do śmierci pisarza, choć nie było to przykładne małżeństwo, jak nie była "grzeczną" kobietą Kalina Jędrusik.
Bardzo polecam tą książkę. To nie tylko historia Kaliny, ale wielu innych wspaniałych aktorów, pisarzy, którzy byli znaczącymi postaciami lat powojennych, aż do lat 90-tych, ubiegłego wieku.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej "Kuchnia Polska", wydanej w 1957 roku.
Składniki
1. 1 kg mąki (u mnie była BIO 550 Luksusowa z Lidla)
2. 1/2 litra mleka
3. 100 g drożdży
4. 120g cukru
5, 7 żółtek , 1 całe jajko
6. 100 g masła
7. 1 kieliszek spirytusu
8. cukier wanilinowy
9. smalec do smażenia
10. cukier puder i sok z cytryny do lukru
11. marmolada do nadziewania pączków
Pierwszy krok to przygotowanie rozczynu.W tym celu rozkruszam drożdże, rozcieram je z 1 łyżką cukru, 1/2 części mleka i ok.120 g mąki, zaczyn ma być jak gęsta śmietana. (wszystkie składniki powinny być ciepłe, w temp.pokojowej)
Wstawiam tą masę do piekarnika (temp. 30 stopni) i czekam aż wyrośnie.
W tym czasie ucieram na biało jajka z cukrem, rozpuszczam masło.
Mąkę przesiewam do jajek, dodaje wyrośnięty zaczyn, resztę mleka, cukier wanilinowy i spirytus.
Wyrabiam ciasto ,ja robiłam to w robocie planetarnym, aż zacznie odchodzić od misy, dodaję rozpuszczone i przestudzone masło, wyrabiam dalej ,ok 15 minut.
Wyrobione ciasto umieszczam znów w piekarniku (30 stopni) i czekam aż wyrośnie.
Kolejny krok to formowanie pączków, odkrawam po kawałku ciasta i formuję kulki, układam na posypanej mąką tacy .
I znów pączki lądują w piekarniku (30 stopni), wyrastają, muszą być pulchne.
Tak wyrośnięte pączki smażę na smalcu, nadziewam marmoladą i lukruje przygotowanym wcześniej lukrem
To jest naprawdę fajne mięsko i szybkie w przygotowaniu. Trzeba mieć wołowinę, chudą np z udźca, kilka przyprawi cebulę.
A to szczegóły
1. 600 g wołowiny
2. 3 cebule
Składniki marynaty:
1. 4 ząbki czosnku
2. 1 mała gruszka bez pestek
3. 1 pęczek dymki
4. 4 łyżeczki brązowego cukru
5. 1 łyżeczka pieprzu
6. 100 ml sosu sojowego
7. 3 łyżeczki sosu sezamowego
Składniki marynaty wrzuciłam do zmiksowania 5 s./obr 7
Cebulę pokroiłam w piórka
Wołowinę w cienkie plastry , tak około 3 milimetrów
Wszystko wymieszałam i odstawiłam do lodówki na noc , a nawet dłużej. Mięsko marynowało się około 15 godzin.
Tuż przed podaniem wrzuciła część na Varomę do parowania , a część usmażyłam , bez tłuszczu dla Mężusia na patelni.
Smażenie trwało do 10 minut, parowanie też około tego po osiągnięciu temperatury PM 110 stopni.
Wołowinka jest bardzo smaczna ,nawet na drugi dzień. Do tego ryż, suróweczka i obiad gotowy.
SKŁADNIKI
1. 1 gałka muszkatołowa
2. 5 łyżeczek imbiru suszonego
3. 2 łyżeczki ziela angielskiego
4. 1 1/2 łyżeczki goździków
5. 2 łyżeczki kardamonu
6. 1 szt. anyżu gwiazdkowego
7. 1/4 łyżeczki pieprzu
Miksujemy 1,30 min/ obr.10
Jest to ilość na piernik z 1 kg mąki.
To jest moje tegoroczne odkrycie. Przed świętami znalazłam ten przepis w sieci i nie mogłam uwierzyć. Z radością dziele się na blogu tym przepisem.
Bardzo lubię bezy , a wszyscy wiemy jak trudno jest je upiec. Zrobiłam zgodnie z przepisem małe beziki, nie próbowałam nic większego.
Trzeba zrobić dość gęstą masę z następujących składników:
1. 1 białko
2. 300 g cukru pudru
Ubiłam mikserem, łyżką formowałam małe bezy układając je na papierze. W mikrofali muszą być około 2-3 minuty, na najwyższej mocy.
Podpatrywała cały czas przez szybkę. Bezy zaczynają ładnie rosnąć, trzeba uważać aby nie przedłużyć, bo robią się brązowe w środku i spód też się przypala, trzeba wyczuć moment. Ja otwierałam mikrofalówkę, dotykałam palcem ,jak były twarde ,wyjmowałam.
Taka ciekawostka, spróbujcie.
Do wysłuchania tej biografii zachęcił mnie, oczywiście serial. Lubię patrzeć na film i coś więcej wiedzieć na temat bohaterki i wyłapywać jakieś nieścisłości.
Podobał mi się klimat tej biografii, może to, a nawet na pewno ,zasługa lektorki. Nie jest to zapis faktów z życia Osieckiej. Są oczywiście najważniejsze momenty z jej życia, każdy z nich jest jakby "przypieczętowany" fragmentem Jej wiersza, piosenki, czy prozy. I te fragmenty tworzą ten niepowtarzalny klimat tej książki.
Polecam seniorom takim jak ja, bo to jest powrót do młodości, ale polecam też młodym, bo Osiecka to kawał dobrej poezji i kawał ciekawego ,szalonego życia.