Moje gotowanie, co czytam i o czym myślę, trochę więcej niż blog kulinarny
Miłe wspomnienie lasku.Może uda się w tym roku odwiedzić
Mam nadzieję, nie widziałyśmy się już 2 lata!!!! Już miałam jechać do Ciebie w tym tygodniu, żeby dać odetchnąć małżeństwu.
Przyjeżdżaj ! W sobotę jadę do Warszawy i wracam. Przyjedź np.w niedzielę.
To był taki pomysł-straszak. Chyba na razie nie będę zaogniać sytuacji. Wiesz jaka jest moja skomplikowana mał. rozgrywka.
E tam, nie wymyślaj.Jutro Dzień Kobiet !
Miłe wspomnienie lasku.Może uda się w tym roku odwiedzić
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, nie widziałyśmy się już 2 lata!!!! Już miałam jechać do Ciebie w tym tygodniu, żeby dać odetchnąć małżeństwu.
OdpowiedzUsuńPrzyjeżdżaj ! W sobotę jadę do Warszawy i wracam. Przyjedź np.w niedzielę.
OdpowiedzUsuńTo był taki pomysł-straszak. Chyba na razie nie będę zaogniać sytuacji. Wiesz jaka jest moja skomplikowana mał. rozgrywka.
OdpowiedzUsuńE tam, nie wymyślaj.Jutro Dzień Kobiet !
OdpowiedzUsuń