Dzisiejszą moją inspiracją było przeczytane zdanie "oswajanie starości".Jestem w wieku tej osoby która tak sformułowała swój stan, chyba też "oswajam" Nie jest to jeszcze starość, z taką miałam do czynienia w przypadku mojej mamy, która już nie żyje.Przebywanie z Nią w jej ostatnich latach życia nauczyło mnie "starości", może dlatego już dziś tak dużo myślę o niej.Powiem szczerze - boję się.
Oswajanie , co to znaczy w moim przypadku.Myślę,że jest to spokojne godzenie się na ograniczenia.Nie mogę już wszystkiego, fizyczne ograniczenia każą rezygnować np z nart jakie znałam do tej pory.Ale najbardziej przykre w oswajaniu starości jest samotność, pustka wokół ciebie, nawet święta bywają samotne.Może ta fizyczna samotność nie jest taka trudna, trudna jest świadomość małego znaczenia Ciebie w życiu innych, do tej pory ważnych osób w twoim życiu.
Jest mąż ale jakby inny mniej kochany, mniej kochający.Taki osobny.I ja też jestem osobna.
Trzeba się oswoić i zaakceptować starość w każdym jej aspekcie.To moje pisanie tu to też OSWAJANIE.
Oswajanie , co to znaczy w moim przypadku.Myślę,że jest to spokojne godzenie się na ograniczenia.Nie mogę już wszystkiego, fizyczne ograniczenia każą rezygnować np z nart jakie znałam do tej pory.Ale najbardziej przykre w oswajaniu starości jest samotność, pustka wokół ciebie, nawet święta bywają samotne.Może ta fizyczna samotność nie jest taka trudna, trudna jest świadomość małego znaczenia Ciebie w życiu innych, do tej pory ważnych osób w twoim życiu.
Jest mąż ale jakby inny mniej kochany, mniej kochający.Taki osobny.I ja też jestem osobna.
Trzeba się oswoić i zaakceptować starość w każdym jej aspekcie.To moje pisanie tu to też OSWAJANIE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz