czwartek, 1 lutego 2018

CZYTAM MARTYNA BUNDA "NIECZUŁOŚĆ' i JENN DIAZ "MATKA I CÓRKA"


Tak się złożyło,że trafiły do mnie, w tym samym czasie, dwie powieści o zbliżone formie i tematyce.
Czytałam je prawie jednocześnie.
Jedna z nich to  debiut polskiej dziennikarki Martyny Bundy  "Nieczułość",  druga to  powieść hiszpańskije pisarki Jenn Diaz  "Matka i córka"
Co łączy te powieści?? Otóż mamy tu tą sama formę, każdy mała rozdział dotyczy bohaterek powieści z osobna. Autorki przenoszą je w czasie powracając co rusz do ich losów. Bohaterkami ,zarówno w przypadku jednej jak i drugiej powieści są mata i jej córki, u Hiszpanki bohaterką jest również siostra męża. Są to kobiety i ich losy.
NIECZUŁOŚC. to relacja, można powiedzieć, dziennikarska, reporterska, pozbawiona "czułości" o życiu trzech sióstr i ich matki, na Kaszubach ,w trudnych latach powojennych i komunistycznych.
Kobiety przeżywają koszmarne momenty, przemarsz wojsk radzieckich , radzą sobie same w trudnych wiejskich warunkach, spotykają mężczyzn ich życia i tracą ich. Ta powieść jest pełna "nieczułości"

Natomiast powieść MATKA I CÓRKA jest pełna uczuć, mamy tu raczej zapis myśli i uczuć bohaterek, niż faktów z ich życia. Kobiety zmagają się z traumą odejścia z ich życia jedynego mężczyzny, który nadawał jemu sens, męża, brata i ojca.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz