Sezon zimowych, długich, ponurych ,ciemnych, wieczorów, zaczęłam tą oto powieścią. Nie jest to nic przypadkowego. Postanowiłam te smutne zimowe czasy wypełnić literaturą lekką, odprężającą, nie wymagającą specjalnego skupienia. Będę czytać obyczajówkę.
Powieść Małgorzaty Wardy, jedna z wielu, (myśle, że w tym zimowym sezonie coś jeszcze przeczytam tej autorki), opowiada o kobietach, o dwóch siostrach. Jedna z nich ginie w wypadku samochodowym, druga zmuszona jest wrócić do kraju, z miejsca gdzie jest znaną modelką ale również aktorką. Wraca i my, czytelnicy, zaczynamy poznawać dotychczasowe życie sióstr.
Jedna z wielu historii z życia naznaczonego wydarzeniami zmieniającymi życie. Poznajemy próby poradzenia sobie z przeszłością, rozliczenia z nią.
Jeżeli lubicie nieskomplikowane pisarstwo, lekturę, którą czyta się z przyjemnością i szybko zapomina , to polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz