sobota, 23 września 2017

DIP NA BAZIE PIECZONEGO BAKŁAŻANA

Bakłażana kupuję tylko dla siebie, domownik nie lubi. Piekę go  (bakłażana nie domownika) i doprawiam według uznania, smaku lub posiadanych w lodówce dodatków.
Tym razem zmiksowałam go z  4  suszonymi pomidorami, doprawiłam solą czosnkową i młotkowanym pieprzem z kolendrą i odrobiną oleju  z pomidorów suszonych.
Są takie mieszanki na rynku. No i gotowe, fajna pasta na chleb lub dip do warzyw  czy pieczonego mięsa.


Fajnie będzie dodać jakiejś zieleniny np natki pietruszki. Radzę  dodawać  "na świeżo" np na kanapkę na wierzch. 



CEBULA PIKLOWANA

W weekend zrobiłam  dwie potrawy, małe , szybkie w przygotowaniu. Tu opiszę cebulę, którą podpatrzyłam w programie Jakubiaka. Drugie danko będzie tuż obok w kolejnym poście. Nazwał je cebula piklowana. Lubię mieć w lodówce takie dodatki, a ponieważ mam z własnej grządki czerwoną cebulę, pomyślałam, zrobię słoik , zobaczymy co z tego będzie.



Składniki

-  5-6 sztuk czerwonej cebuli
-  1/2 szklanki cukru
-  1/2 szklanki octu winnego (jeżeli lubicie ostrzej można dodać 
     10-procentowego spirytusowego)
-  1/4 wody
-  1/2 łyżki soli

Płynne składniki wlałam do wysokiego rondelka, dodałam cukier, sól. Podgrzewałam do momentu rozpuszczenia się cukru. Dorzuciłam pokrojoną  w plasterki cebulę, zagotowałam. Radzę próbować smak zalewy i cebuli. Mnie w pierwszej wersji wyszła za słodka, dolałam więc mocniejszego octu. 
Tak przygotowaną cebule można przechowywać w lodówce kilka tygodni. Używać do kanapek, sałatek, ryby itd.





czwartek, 21 września 2017

SAŁATKA Z BURAKÓW W SŁOIKACH - SPIŻARNIA

Robię  tą sałatkę każdej jesieni. Buraki już nabrały soczystości i słodkości, pora więc na ich przetwarzanie. Będę jeszcze kisić buraki. Sposób na kiszenie tych warzyw opisałam już na blogu (zakładka "spiżarnia").

SKŁADNIKI
- 6 kg buraków
- 7-8 sztuk czerwonej papryki
- 7 cebul
-  500 ml wody
- 250 ml 10% octu
- 2 łyżki soli
- 2 szklanki cukru
- 1 łyżka oleju

Buraki gotuję w "mundurkach". Odcedzam i ,jak przestygną trochę,
ściągam skórkę. Jest to bardzo prosta czynność, nie trzeba używać noża, ściąga się ręką. Buraki ścieram na dużych oczkach tarki.
Pozostałe składniki kroję na paski, łączę z octem, olejem ,cukrem i solą i zagotowuję. Dodaję buraki i gotuję .
Gorące wkładam do słoików. Gotowe.


Tak przygotowane buraki można podawać na zimno ,można też  podgrzać.

środa, 20 września 2017

GRZYBY SUSZYMY





Suszę grzyby w piekarniku. Włączam co jakiś czas  termoobieg, przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.

czwartek, 14 września 2017

CHLEB NA SUCHYM ZAKWASIE


Moja kolejna próba z chlebem. Przez pewien czas hodowałam zakwas żytni w lodówce ale wykorzystywałam rzadko a zajmował miejsce. Chleb z tego zakwasu wychodził smaczny, opisywałam efekty na blogu. Zakwasu już nie mam, wyrzuciłam bo zapleśniał.
Kupiłam w sieci zakwas suchy, używanie go jest proste i nie powoduje lodówkowych kłopotów. Chleb, który upiekłam jest równie smaczny.

SKŁDNIKI

- 1/2 kg mąki ( pół na pół żytniej i pszennej -użyłam 450-tki)
- 20 g suchego zakwasu
- 7 g drożdży
- 350 ml wody ciepłej, a nie gorącej
-  1 łyżeczka soli
-  dodatki jak  słonecznik, czarnuszka, co kto lubi

Ja chleb piekę w automacie. Cała moja praca polega na wsypaniu do pojemnika składników. Używam programu podstawowego (u mnie 1), dopiekam jeszcze skórkę na 12-stce.

CZYTAM Katarzyna Enerlich "Wiatr od jezior"

Znów wracam do mojej ulubionej polskiej pisarki. Pisałam na blogu o jej poprzednich powieściach.
Dziś kilka słów o najnowszej powieści "Wiatr od jezior"
Katarzyna Enerlich niezmiennie umiejscawia akcje swoich powieści w regionie w którym mieszka, są to Mazury, a ściślej okolice Mrągowa.
Pisarka zgłębia historię tych ziem, przekazuje ją w swoich powieściach, wplatając ją w losy współcześnie żyjących bohaterów.
Tak jest i tym razem. Autorka sięgnęła do losów żyjących we wsi Zełwągi, w okresie od 1922 r do czasów II wojny światowej, Mormonów. Pokazuje również tzw. kamienie ofiarne, które w czasach pogańskich służyły jako miejsce ofiarowania dla bogów, a z których wiele istnieje do dnia dzisiejszego.
Te fakty historyczne są kanwą ciekawej fabuły, "prawie" kryminalnej.
I tu muszę przyznać, że ta formuła mnie rozczarowuje. Bardziej lubiłam pisarkę jako autorkę powieści obyczajowych. Ale dobrze się czyta.


wtorek, 12 września 2017

GRZYBOBRANIE

Czytam w sieci, że jest wysyp grzybów w Polsce. Poszliśmy w las ale niestety "wysypu" nie widziałam. Obeszliśmy nasze miejsca rydzowe, zbiory mniej niż mizerne, ale jutro będzie obiad.
Rydze z patelni w masełku i zupa grzybowa.


niedziela, 3 września 2017

MOJE BAJANIE

Mamy początek jesieni. W kalendarzu jeszcze lato, ale dziś temperatura w okolicy 14 stopni, deszcz, mżawka, brzydko.
Powiem szczerze lubię takie niedzielne popołudnie i cieszę się, że zbliża się jesień i zima  i będę mogła ,tak jak dziś, zaszyć się w sypialni z książką, laptopem i muzyką w tle.
Dla mnie samotniczki i domatorki to idealny czas. Ludzi i spraw wystarcza mi na  kilku godzin dnia, po czym muszę mieć swój azyl. Szczęśliwie moja druga połówka, w tym względzie, jest podobna i często każde z nas realizuje swoje potrzeby izolacji bez sprzeciwu.
LUBIĘ I POTRAFIĘ BYĆ SAMA !!!!!

sobota, 2 września 2017

SURÓWKA Z PORÓW



Dziś prosta surówka z pora. Okazuje się, że tej surówki, która często jest na moim stole, bo prosa i smaczna ,nie opisałam na blogu.
Pora przekrawam wzdłuż, myje pod bieżącą wodą i kroję w drobne krążki czy połówki krążków. Doprawiam solą, pieprzem, łyżką majonezu i łyżką śmietany lub jogurtu.
Dobrze jeżeli mamy czas aby surówka kilkanaście minut postała, pory zmiękną i smaki się połączą.