Dawno mnie tu nie było ale myślę ,ze już za chwile, może kilka dni coś napiszę. Mam o czym, bo w tym czasie spędziłam miłe święta w Holandii, przeczytałam nie jedną ciekawą książkę, coś tam gotowałam. Chociaż świąt nie przygotowywała więc z tym ostatnim trochę cieniutko.
Jestem chora, bardzo mocno przeziębiona po długich nadmorskich spacerach w pełnym wietrze.
W Polsce nazywało to był huragan Barbara.
Wybaczcie wrócę jak moja głowa będzie mniej obolała, a oskrzela pozwolą swobodnie oddychać.
Jestem chora, bardzo mocno przeziębiona po długich nadmorskich spacerach w pełnym wietrze.
W Polsce nazywało to był huragan Barbara.
Wybaczcie wrócę jak moja głowa będzie mniej obolała, a oskrzela pozwolą swobodnie oddychać.
Ciociu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia,wszystkiego dobrego w Nowym roku.
OdpowiedzUsuń