Ta kępka fiołków, która pojawiła się w moim ogrodzie, jak każdej wiosny znów przeniosła mnie w czasy moich nastu lat. To chyba taka przypadłość emerytów, że ciągle wracają do młodości, bywa,że mnie to już gniewa ale tak jest i już.
Każdej wiosny odbywałyśmy, tzn ja i moje koleżanki ale i chłopcy też, spacery nad rzekę, do parku
do Starostwa, do lasu Łąckiego. Wszystko to się działo w Opocznie moim mieście rodzinnym
Rzeka to Wąglanka i Drzewiczka, Starostwo możecie zobaczyć na załączonym linku i las Łącki należał kiedyś do Państwa Łąckich, okolicznych ziemian.Park Starostwa wiosną był filetowy od fiołków, przynosiliśmy malutkie bukieciki do domu.
Taka była młodość mojego pokolenia.
www.zamkilodzkie.pl/pliki/opoczno_dwor.htm
Słodkie fiołki
OdpowiedzUsuńSłodsze niż wszystkie róże
OdpowiedzUsuńcalutkie wzgórze od stóp do głów
zmieniło się w słodki bukiecik ach! ach!
Przypomniałam sobie te słowa dziś w nocy, byłam pewna że śpiewały to Alibabki. Jednak pierwsza śpiewała Sława Przybylska. No i nucę sobie tą wiosenną, starą piosenkę.
No,wiadomo,że Przybylska.
OdpowiedzUsuń