czwartek, 28 września 2017

OLIWKI Z DERENIA


Dereń rośnie w moim ogrodzie, młody krzew miał w tym roku pierwsze owoce. Owoce kształtem przypominają oliwki, są mniejsze ale, ku mojemu zdziwieniu, bardzo smaczne. Miąższu jest niewiele, w środku pestka. 
Ja postanowiłam kilka mniej dojrzałych zakisić. Wyczytałam w mądrych kulinarnych książkach, że można z owoców derenia zrobić "oliwki". Wypróbuję, ten przepis, a po kilku miesiącach podzielę się na blogu swoim doświadczeniem.

                                        SKŁADNIKI

                                      - owce derenia
                                           - woda
                                             - sól
                               - czosnek (kilka ząbków)
                           - ziele angielskie (bez przesady)
                                           - liść porzeczki ,wiśni lub dębu

Składniki umieszczamy w słoiku, zalewamy wodą z solą, w proporcji 1 łyżka soli na 1 litr wody. Zakręcamy i , niestety, czekamy kilka miesięcy.

Wracam do tematu jak obiecałam.Oliwki zagościły pierwszy raz na wielkanocnym stole.

Czuć czosnek, sól, przyprawy, są smaczne.Niestety nie maja tak dużo miąższu jak oliwki ale były ciekawostką dla gości. Myślę,że powtórzę ten przepis w tym roku.

1 komentarz: