niedziela, 4 marca 2018

CZYTAM JOANNA BATOR " CIEMNO, PRAWIE NOC"


Swoją przygodę z twórczością Joanny Bator zaczęłam kilka miesięcy temu, jej najnowszą powieścią "Purezento".Opisywała swoje wrażenia z lektury tek książki na blogu.
"Ciemno prawie noc" to powieść nagrodzona  Nagrodą Literacką NIKE  w 2012 roku. Fakt ten oraz plany ekranizacji, zmobilizowały mnie do zainteresowania się tym tytułem.
Joanna Bator jest autorką wspomnianego już Purozento oraz  Piaskowa Góra i jej kontynuacja Chmurdalia oraz Japoński wachlarz.



Nie jest to łatwa lektura, nastrój jak w tytule - ciemno, straszno, tajemniczo.
Akcja powieści toczy się w Wałbrzychu, dokąd przyjeżdża Alicja, dziennikarka, której zadaniem jest napisanie artykułu na temat okoliczności zniknięcia trójki dzieci.
Alicja wychowała się w Wałbrzych, zatrzymuje się w rodzinnym, opuszczonym domu. Fakt ten sprzyja powrotom do wydarzeń z dzieciństwa, rozliczeń z przeszłością, z rodziną.
Wracamy tym samym we wspomnieniach Alicji i jej przyjaciół, sąsiadów do czasów II wojny światowej, do jej niełatwego dzieciństwa.
Niespodziewanie bohaterka wikła się w poszukiwania zaginionych dzieci. Jest to okazja do pokazania przez pisarkę naszej ,polskiej mentalności, życia biednego miasta z niezwykłą przeszłością, w której swoje miejsce ma Zamek Książ i księżna Daisy.
W atmosferze horroru brniemy przez losy bohaterki, miasta, ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz