„Kruchość i ulotność. Trwanie i przemijanie. Każdy mógł je zobaczyć. I podziwiać. Czarka wciąż była piękna. Może nawet piękniejsza? Jej piękno obejmowało to, co całe, i to, co było pęknięte. Zawierało w sobie ból i gojenie, pamięć i przemijanie.”
Pisząc o czytanych książkach, nie stara się zamieszczać profesjonalnych recenzji, ani nie mam ku temu wiedzy ani potrzeby. Piszę o uczuciach, refleksji, jakie wywołuje czytana lektura.
Tym razem proponowana lektura nie jest łatwa, trzeba dużo samozaparcia aby ją skończyć, przyznam, że miałam momenty zwątpienie.
Piszą na okładce,że jest to japońska powieść w stylu Zen. Co by to nie znaczyło, akcja powieści toczy się w Japonii, gdzie trafia bohaterka po utracie chłopaka,który zginął w wypadku, po utracie pracy. Razem z nią, niespiesznie poznajemy bliskie okolice domu w którym mieszka, ludzi, zwierzęta.
Mistrz Myo uczy ja naprawy potłuczonych naczyń, starą metodą, przy pomocy złota.
Dla mnie ta czynność jest terapią i jednocześnie metaforą dla bohaterki. Pomału, tak jak w przypadku naczyń, przechodzi od prostych skejanek do naprawy starej porcelany, skleja i naprawia swoje myśli, swoje demony, swoje życie.
Tym razem proponowana lektura nie jest łatwa, trzeba dużo samozaparcia aby ją skończyć, przyznam, że miałam momenty zwątpienie.
Piszą na okładce,że jest to japońska powieść w stylu Zen. Co by to nie znaczyło, akcja powieści toczy się w Japonii, gdzie trafia bohaterka po utracie chłopaka,który zginął w wypadku, po utracie pracy. Razem z nią, niespiesznie poznajemy bliskie okolice domu w którym mieszka, ludzi, zwierzęta.
Mistrz Myo uczy ja naprawy potłuczonych naczyń, starą metodą, przy pomocy złota.
Dla mnie ta czynność jest terapią i jednocześnie metaforą dla bohaterki. Pomału, tak jak w przypadku naczyń, przechodzi od prostych skejanek do naprawy starej porcelany, skleja i naprawia swoje myśli, swoje demony, swoje życie.
Dzieki za piekna fotografie, zima jest piekna !
OdpowiedzUsuńBator to moja ukochana pisarka, i jak bylam ostatnio w Polsce to tej ksiazki juz nie bylo w ksiegarni...czyli chyba sie podoba ?