Dziś 20.02. ale wydarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu ,może 14.02. Było bardzo słonecznie i ciepło, pokazały się pszczoły. Zauważyłam około 15-tej, kiedy w naszym ogrodzie jest największe nasłonecznienie trzy pszczółki latające obok żółtego ula.
Mój pszczelarz czyli małżonek zaczął karmienie. Otworzyliśmy górne klapy uli. Na szczęście słychać było bzyczenie i widać ruszające się pszczoły, czyli przeżyły zimę, może nie wszystkie ale są.
Dostały taki mokry cukier. nazywa się to Fondant pszczeli.
Teraz czekamy na ciepłe dni ,na wiosnę. Mamy nadzieje na to, że nasze pszczele rodziny będą się rozwijały.
Zdjęcie wiosenne, ale już tęsknimy za wiosną.
Mój pszczelarz czyli małżonek zaczął karmienie. Otworzyliśmy górne klapy uli. Na szczęście słychać było bzyczenie i widać ruszające się pszczoły, czyli przeżyły zimę, może nie wszystkie ale są.
Dostały taki mokry cukier. nazywa się to Fondant pszczeli.
Teraz czekamy na ciepłe dni ,na wiosnę. Mamy nadzieje na to, że nasze pszczele rodziny będą się rozwijały.
Zdjęcie wiosenne, ale już tęsknimy za wiosną.
Będzie miodek !
OdpowiedzUsuńTak zapowiada się dobrze!
OdpowiedzUsuń