czwartek, 23 czerwca 2016

ZACZYNAMY NOWĄ PRZYGODĘ - PSZCZOŁY

Będziemy mieli pasiekę, właściwie to już mamy bo pszczoły już są, i budzą nasze zainteresowanie. Codziennie podglądam, czy i jak fruwają. Pierwszy dzień po przywiezieniu odkładów i załadowaniu do uli był trudny, bo  pszczoły były niespokojne. Obawialiśmy się , że w dwóch odkładach nie ma matek. Mogły nam zginąć po drodze, innych przyczyn jeszcze nie znam. W tej chwili wszystkiego się uczymy. Ale po kilku dniach dostały syrop ,muszą być dokarmiane ponieważ  budują rodzinę a tzw. pożytku o tej porze roku jest mało w naszej okolicy, i się uspokoiły. I już wiemy- były głodne.


Nasza  pasieka

Kupujemy odkłady



2 komentarze:

  1. Czy to Wojtek w tym kapeluszu z woalką?
    A kiedy będzie miodek? Czy jeszcze w tym roku?

    OdpowiedzUsuń
  2. W samej rzeczy - pszczelarz pełną gębą... No ale a miodek trzeba poczekać do przyszłego lata.

    OdpowiedzUsuń