Zaczynam myśleć o ogródku warzywnym. Nawet nie tylko myśleć ale już coś robię. Posiałam sałatę i stoi sobie na parapecie
Czeka na wiosnę i taką temperaturę, aby można sadzonki wysadzić do rozsadnika.
Będę miała sałatę w maju, swoją, świeżą bez żadnej chemii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz